Syberia płonie. Ogromny pożar okiem satelity

W ostatnich dniach w mediach pojawiają się informacje na temat pożarów lasów na Syberii. Za pomocą danych satelitarnych Sentinel-2 możemy monitorować ich rozwój w czasie oraz bieżący zasięg.

Wykorzystanie kanałów spektralnych rejestrujących promieniowanie w zakresie średniej podczerwieni oraz danych wieloczasowych pozwala na śledzenie rozrastających się granic obszarów objętych ogniem. Zobrazowania wskazują na ogromną liczbę niezależnych od siebie ognisk pożarów, z których pierwsze zauważyć można już na danych z początku lipca.

Zgodnie z doniesieniami w regionie odnotowano ponad 100 pożarów na obszarze prawie 2 milionów hektarów. Lasy płoną w 10 regionach: w Jakucji, Buriacji, krajach: Krasnodarskim, Chabarowskim, Permskim i Zabajkalskim oraz obwodach: irkuckim, tiumeńskim i Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Przy czym sam obszar pożarów lasów w Kraju Krasnojarskim w ciągu jednej doby powiększył się o ponad 50 tysięcy hektarów. Dym powoduje poważne pogorszenie stanu środowiska w dużej części Syberii, aż do Uralu.

Jak podają media - większość pożarów nie jest gaszona. Zgodnie z rozporządzeniem ministerstwa przyrody z 2015 roku regionalne władze mogą nie gasić pożarów, jeśli nie stanowią zagrożenia dla terenów zamieszkanych, obiektów gospodarczych i jeśli przewidywane wydatki związane z gaszeniem pożaru przewyższają wartość prognozowanych szkód.

Centrum Teledetekcji IGiK już w latach 90-tych zainicjowało badania zagrożeń pożarowych z wykorzystaniem zdjęć satelitarnych. Nasze doświadczenia badawcze w zakresie zagadnień pożarowych dotyczą oceny zagrożenia wystąpienia, określenia miejsca wybuchu, analizy zasięgu i szacowania intensywności pożarów oraz szybkości odradzania się szaty roślinnej po jej wypaleniu. W tym celu wykorzystywane są dane satelitarne rejestrowane w pasmach widzialnym, podczerwonym oraz termalnym, jak również zobrazowania radarowe.